19.06 2022 roku w drodze powrotnej od Królowej Polski udaliśmy się do miejscowości Gidle.

Wyrażamy słowa podziękowania za Ks. proboszczowi Mariuszowi Gieszczykowi parafii Najświętszej Matki Boskiej Bolesnej w Gidlach za przybliżenie historii kościołów w Gidlach a szczególnie swojej kartuskiej parafii. oraz Ks. Proboszcz Andrzejowi Blewińskiemu z pw. Matki Boskiej Dobrej Rady w Zgierzu który nam towarzyszył podczas pielgrzymki.

Kaznodzieja – pierwsze wzmianki o wsi Gidle, położonej pomiędzy Częstochową a Radomskiem pochodzą z drugiej polowy XII w. Parafia gidelska od 1398 r. figuruje w spisach „świętopietrza”. W tej malej miejscowości znajdują się trzy kościoły: modrzewiowy z XV w. – p.w. św. Marii Magdaleny, pokartuski z polowy XVII w. – pw. Matki Bożej Bolesnej oraz największy z nich – kościół dominikanów pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, będący znanym Sanktuarium, odwiedzanym od kilku stuleci przez rzesze pielgrzymów.

Niezwykłe początki kultu

Czczona w Gidlach figurka Matki Bożej jest chyba najmniejszą w Polsce rzeźbą sakralną. Liczy zaledwie 9 cm. Jej historia sięga roku 1516. Wtedy to właśnie, przed pierwszą niedzielą maja, rolnik Jan Czeczek wyorał figurkę kamienną w miejscu, gdzie dziś wznosi się sanktuarium. W pewnym momencie – jak podaje tradycja – ciągnące pług woły stanęły, a następnie uklękły. Nie pomogły przynaglania, ani nawet baty. I wówczas wieśniak zauważył przedziwną jasność bijącą z ziemi obok pługa. Zbliżył się doń i ujrzał obrazek maty głazowy Najświętszej Panny, wielkości na dłoń, na kamieniu wielkim, który byt wydrążony na kształt kielicha.

Pomimo nadzwyczajnych okoliczności znalezienia figurki rolnik potraktował ją dość niefrasobliwie. Zamiast umieścić ją na poczesnym miejscu, schował na dno skrzyni z odzieżą. Wkrótce jednak otrzymał jeszcze jeden niezwykły znak:sam z żoną i wszystkimi domownikami ślepotą od Pana Boga nawiedzony został. Nieszczęśnikami zaopiekowała się pewna pobożna kobieta. Krzątając się po ich domu odczuła niezwykle przyjemną woń, jakby unoszącego się kadzidła, wydobywającą się ze skrzyni. Po otwarciu jej uderzyła ją dziwna jasność, pośród której spoczywała statuetka Bogarodzicy. Przerażona pobiegła do księdza proboszcza i opowiedziała całe zdarzenie.

Na polecenie ks. Piotra Wotpkaja figurkę oczyszczono z prochu ziemi, obmyto, a następnie przeniesiono do kościoła, gdzie – jak pisze o. Konstanty Zukiewicz OP – została umieszczona w cyborium obok Najświętszego Sakramentu. Wodą pozostałą po obmyciu statuetki rodzina Czeczków przetarła swoje oczy i wszyscy odzyskali wzrok! Na pamiątkę tego cudownego zdarzenia zachował się do dziś zwyczaj „kąpiółki”, to znaczy obmywania – raz w roku – kamiennej figurki, ale nie wodą, lecz winem. Pozostałe z „kąpiółki” wino ojcowie dominikanie rozprowadzają wśród pielgrzymów, którzy wierzą w jego skuteczną moc, zwłaszcza w leczeniu oczu. Stąd też Madonna Gidelska zwana jest „Uzdrowieniem Chorych”. Jako wyorana w ziemi jest także patronką ludzi pracujących na roli i pod ziemią, a więc rolników i górników. Niebawem miało miejsce kolejne dziwne zdarzenie. Pewnego razu ksiądz proboszcz stwierdził brak figurki w tabernaculum. Natomiast w tym samym czasie znaleziono ją na roli w miejscu wyorania przez Jana Czeczka. Zrozumieli wszyscy, że wolą Maryi jest, aby tam właśnie odbierała cześć od wiernego ludu. Ówczesny właściciel Gidel Adam Gidzielski, herbu Poraj, polecił, aby na tym właśnie miejscu ustawiono kapliczkę. Do dzisiaj w kaplicy Matki Bożej można oglądać modrzewiowy fragment słupa (czy krzyża) z wydrążoną niszą na figurkę.

Okazała świątynia

Rosnący ruch pielgrzymkowy skłonił Ojcowie dominikanów do podjęcia budowy nowego kościoła. Prace trwały w latach 1631- 1649 pod kierunkiem mistrza Jana Buszty z Łowicza. Trzynawowa świątynia została zbudowana na planie krzyża. Ramiona transeptu (nawy poprzecznej) stanowią dwie kaplice: Najświętszej Maryi Panny – od południa i św. Jacka – od północy. Długość kościoła wynosi 55 m, szerokość – 21 m, wysokość do sklepienia – 16 m. Fasadę zdobią dwie potężne 40- metrowe wieże.

Podziwialiśmy Barokowy wystrój

Przed zakończeniem budowy kościoła cudowna figurka Matki Bożej została uroczyście przeniesiona z małego kościółka do prawej kaplicy. Umieszczono ją w bogato rzeźbionym i pozłacanym ołtarzu.

Ołtarz główny jest już w stylu rokokowym, gdyż zbudowany został w 1796 r. po rozebraniu pierwotnego ołtarza, zapewne mniejszego i niezbyt bogatego. Centralną część wypełnia obraz Wniebowzięcia NMP pędzla Michała Stachowicza. Z ołtarzem głównym związany jest chór zakonny. W jego stallach umieszczono obrazy świętych dominikańskich.

Oprócz wymienionych trzech bogato rzeźbionych ołtarzy w kościele gidelskim znajduje się jeszcze dziewięć innych, zbudowanych w XVII i XVIII w. Są to ołtarze: Jezusa Ukrzyżowanego, Imienia Jezus, Matki Boskiej Różańcowej, Matki Boskiej Bolesnej, św. Dominika, św. Tomasza z Akwinu, św. Piotra z Werony, św. Wincentego Ferreriusza oraz poświęcony trzem patronom – Rochowi, Sebastianowi i Rozalii.

Do barokowego wystroju kościoła dostosowana jest również ambona oraz sześć rzeźbionych konfesjonałów. Prospekt organowy pochodzi z 1797 r. i został wykonany przez Wilhelma.

Gidelska kartuzja

Barokowy kościół oo. kartuzów, zbudowano w latach 1751-1758. Charakterystycznym akcentem architektonicznym, nawiązującym do ascetycznych braci kartuzów, jest dach w kształcie wieka trumien, w których ponoć sypiali umartwiający się zakonnicy. Trzy z sześciu gidelskich kościołów już nie istnieją. Ale z tych pozostałych każdy jest perełką architektury.

Kościół pokartuski pw. Najświętszej Matki Bożej Bolesnej, obecnie parafialny. Zabytek ów zasługuje na uwagę nie tylko jako przykład architektury sakralnej drugiej połowy XVIII w., ale również jako jeden z dwóch istniejących obecnie w Polsce kościołów tego stosunkowo słabo znanego i skromnie w polskiej literaturze opracowanego zakonu.

Najstarsza publikowana wiadomość o kościele pokartuskim pochodzi z 1842 r. Gidelska kartuzja to wspaniały przykład barokowego dwukondygnacyjnego kościoła Kartuzów. Świątynia ta pełni funkcję kościoła parafialnego , położenie (na polach za wsią, 1300 m od jej centrum). Do 1879 r. stanowiła element większego zespołu architektonicznego . kartuzji. Eremy jednak zostały całkowicie rozebrane, nie pozostał po nich żaden ślad. Jedyne źródła, jakie zachowały się do dziś, to kilka XIX-wiecznych opisów. Dziś na terenie, gdzie rozciągały się zabudowania klasztorne, nie ma . prócz kościoła . żadnego śladu.

Historia

Eremicki Zakon Kartuzów założony został przez św. Brunona z Kolonii w 1084 r. We Francji kartuzi zapewne już w ciągu XII w. wypracowali specyficzną formę swego klasztornego życia, która do XIV w. rozprzestrzeniła się niemal w całej Europie.

W 1646 r. Zuzanna z Przerębskich Oleska, podkomorzyna koronna, dziedziczka Gidel, sprowadziła do tej miejscowości kartuzów, zapisując im część swych posiadłości ziemskich, m.in. wsie takie jak: Gidle, Niesulów, Górka, Skrzypiec, Stęszów, Ruda, Babie, Lusławice, Pabianice i Łężce w powiecie lelowskim. Początkowo za dom modlitwy służyła kartuzom tylko drewniana kaplica. Dopiero w 1751 r. wydane zostało przez arcybiskupa Adama Ignacego Komorowskiego pozwolenie na budowę murowanego kościoła, który stoi do dziś. Przy budowie świątyni duże zasługi położył ówczesny przeor kartuzów . o. Dominik Budlewski. 16 lat później stanął wspaniały kościół i ołtarz Najświętszej Maryi Panny Bolesnej. Razem z kościołem poświęcony został 8 listopada 1767 r. przez adretańskiego biskupa Ignacego Augustyna Kozierowskiego, który nowo konsekrowanej świątyni nadał wezwanie Matki Bożej Bolesnej.

Życie zakonne

Pierwszych 8 zakonników tej kartuzji przybyło z Paradyża na Pomorzu. Ubiór kartuza składał się z włosiennicy, sukiennego habitu, skórzanego lub konopnego pasa, szkaplerza i białego kaptura. Zakonnik żył w oddzielnej celi (eremie), spędzając czas w milczeniu, modlitwie i pracy. Pożywienie sporządzali sami. O chlebie i wodzie pościli trzy razy w tygodniu. O północy wstawali na jutrznię, rano schodzili się na Mszę konwentualną, po południu na Nieszpory i Kompletę. Pracowali przy przepisywaniu ksiąg kościelnych. Byli to m.in. uzdolnieni malarze, snycerze i pozłotnicy. Zakon dał Kościołowi wielu świętych, kardynałów i biskupów.

Kasacja zakonu

Po kasacie Zakonu Kartuzów w Królestwie Polskim w 1819 r. klasztor gidelski miał czterech kapłanów i jednego brata. Od tego czasu, a właściwie od śmierci ostatniego kartuza . o. Adama Grabowskiego, administratora kościoła, zmarłego w 1832 r. lub 1839 następuje powolne niszczenie świątyni. W dniu kasaty kartuzów zjechał do Gidel Samuel Linde i z kartuzji zabrał 116 woluminów do Biblioteki Publicznej w Warszawie. Zabudowania klasztorne przerobiono w części na fabrykę płócien, a w części na browar. Dość wcześnie jednak, bo już 1820 r. wysunięto projekt przemianowania kościoła pokartuskiego na parafialny. Długo jednak projekt ten nie był realizowany.

Świątynia parafialna

I tak gidelska kartuzja pozostała zamknięta na niespełna sto lat. W tym czasie osłabione zostały fundamenty świątyni, podmywała je bowiem zalewająca piwnice woda ze spiętrzenia przy nowo założonym młynie. Ucierpiały też ołtarze i inne przedmioty znajdujące się w kościele, na skutek padającego na nie przez dziurawy dach deszczu. Projekt przekazania kościoła pokartuskiego parafii zatwierdzono w 1879 r. W nowo przejętym kościele pierwsze nabożeństwo zostało odprawione dopiero w 1884 r. W 1885 r. pomalowano wnętrze, a w rok później wykonano istniejącą do dziś bramę cmentarną. Ponowna restauracja świątyni rozpoczęła się w 1896 r. i trwała do 1898 r.

W 1902 r. założono ambonę. W 1913 r. przeprowadzono ciężką i bardzo kosztowną reperację fasady polegającą na zdjęciu kamieni rozlasowanych i zastąpieniu ich betonem i żelazem.

Duma mieszkańców

Obecnie świątynia prawie w całości pokryta jest blachą miedzianą, posiada także wspanialszą i bardziej okazałą wieżę na kościele. Mieszkańcy Gidel dumni są z tego, iż tak unikalny obiekt sakralny, jakim jest kartuzja gidelska, cieszy swoim dostojeństwem i majestatem nie tylko ich samych, ale coraz to liczniejsze grupy pielgrzymów przybywających do Gidel. W 1980 r. w towarzystwie bp. Tadeusza Szwagrzyka gidelską kartuzję odwiedził bp Zbigniew Kraszewski . sufragan warszawski. Wchodząc do wnętrza kartuzji, powiedział: „Gdyby ten kościół miał kółka, to ja bym go do Warszawy zabrał”. Dla nas to powód do dumy i radości, że pokartuska świątynia przez wieki wznosi się w tym samym miejscu ku czci i chwale Boga i Jego Bolesnej Matki.

Modrzewiowy kościółek p.w. Marii Magdaleny zbudowany na przełomie XV i XVI w.

Kościółek świętej Marii Magdaleny, to jeden z najstarszych zabytków w powiecie radomszczańskim. Charakterystycznym elementem są przykościelne gotyckie „soboty”, czyli zadaszenia, pod którymi chronili się wierni oczekujący na mszę – dodaje pan Karol. Świątynia ma wysoki dwuspadowy dach pokryty gontem. Do 1884 roku była kościołem parafialnym, potem przez kilkanaście lat stała opuszczona. Dopiero na początku XX wieku przeprowadzono renowację, przywracając zabytkowi dawną świetność.

Dziękuje wszystkim członkom i sympatykom Akcji Katolickiej, prezesom AK z Archidiecezji Łódzkiej oraz członkom PTSM za wspólne pielgrzymowanie do Częstochowy i miejscowości Gidle.

Marianna Strugińska-Felczyńska

Kategorie: Wydarzenia