12 września w Warszawie odbędzie się beatyfikacja Prymasa Polski wraz z Matką Elżbietą Różą Czacką.
Stefan Wyszyński urodził się 3 sierpnia 1901 r. w Zuzeli na Bugiem, w zaborze rosyjskim, na granicy Mazowsza i Podlasia. Był dzieckiem Stanisława (1876-1970) i Julianny Wyszyńskich (1877-1910) z domu Karp. Jego ojciec nie posiadał gospodarstwa, lecz był organistą. Przyszły kardynał wychowywał się na historycznym pograniczu Korony i Litwy. Mama była czcicielką Matki Bożej Ostrobramskiej a ojciec Częstochowskiej. W domu silnie kultywowano tradycje patriotyczne. Stefan jako kilkulatek został ministrantem.
W 1912 r. zdał egzaminy i rozpoczął naukę w Warszawie w prywatnym gimnazjum Wojciecha Górskiego z polskim językiem wykładowym. Od września 1915 r. z powodu frontu niemiecko-rosyjskiego, oddzielającego drogę do Warszawy, kontynuował naukę w Łomży w Męskiej Szkole Handlowej im. Piotra Skargi. Podczas nauki w Łomży wstąpił do powstającego harcerstwa, co miało duże znaczenie dla jego dalszej formacji. Należał do środowiska skautowego, które zainicjował w Łomży ks. Kazimierz Lutosławski.
Powołanie kapłańskie
Kiedy zdecydował się na kapłaństwo, wybrał nie diecezjalne seminarium w Płocku, o średnim poziomie, lecz ambitniej – seminarium we Włocławku. W latach 1917 – 1920 uczęszczał do liceum Piusa X we Włocławku, po którego ukończeniu wstąpił do tamtejszego Wyższego Seminarium Duchownego.
Był człowiekiem słabego zdrowia. Miał chore płuca, a kiedy kończył seminarium, wątpiono, czy warto go wyświęcać. Został wyświęcony indywidualnie na mocy specjalnej decyzji biskupa 3 sierpnia 1924 r. w katedrze we Włocławku z rąk bp. Wojciecha Owczarka. Mszę prymicyjną odprawił 5 sierpnia 1924 r. na Jasnej Górze, by, jak pisał, „mieć Matkę, która nie umiera”.
Po święceniach przez rok pracował jako wikariusz przy parafii katedralnej we Włocławku, był prefektem w szkole przy fabryce celulozy oraz redaktorem dziennika diecezjalnego „Słowo Kujawskie”. W 1925 r. rozpoczął studia na KUL z zakresu prawa kanonicznego i katolickiej nauki społecznej, zakończone w 1929 r. obroną doktoratu nt. Prawa Kościoła do szkoły. Był uczniem ks. prof. Antoniego Szymańskiego, jednego z najwybitniejszych polskich przedstawicieli katolickiej nauki społecznej. W Lublinie poznał też ks. Władysława Korniłowicza, który miał duży wpływ na jego formację duchową i intelektualną. Podczas pobytu na KUL związał się ze środowiskiem „Odrodzenia” (ruchu młodej inteligencji katolickiej). Dzięki „Odrodzeniu” zbliżył się do katolickiej inteligencji, z którą bliskie kontakty utrzymywać będzie do śmierci.
W 1929 r. uzyskał stypendium naukowe, dzięki któremu odwiedził specjalizujące się w katolickiej nauce społecznej ośrodki naukowe w Austrii, Włoszech, Francji, Belgii, Holandii i Niemczech. Zapoznawał się m.in. z działalnością Akcji Katolickiej, chrześcijańskich stowarzyszeń i związków zawodowych. Owocem tej podróży była publikacja „Główne typy Akcji Katolickiej za granicą” (Lublin 1931).
Po powrocie w 1930 r. do Włocławka był wykładowcą w seminarium duchownym, prowadził Chrześcijański Uniwersytet Robotniczy, był asystentem kościelnym Chrześcijańskich Związków Zawodowych oraz publicystą, a od 1932 r. redaktorem naczelnym „Ateneum Kapłańskiego”. W latach trzydziestych ks. Wyszyński wydał książkę pt. „Inteligencja w straży przedniej komunizmu”.
Działał również w Akcji Katolickiej, organizował m.in. Katolicki Związek Młodzieży Robotniczej, sieć Katolickich Uniwersytetów Ludowych. Zaangażowanie społeczne ks. Wyszyńskiego dostrzegł kard. August Hlond, który w 1937 r. zaprosił go do Rady Społecznej przy Prymasie Polski.
Związki z Dziełem Lasek
Po wybuchu drugiej wojny światowej przewidując, że może być poszukiwany przez gestapo opuścił Włocławek. Od lipca 1940 r. był kapelanem niewidomych dzieci oraz sióstr franciszkanek służebnic krzyża w Laskach, które znalazły schronienie w Kozłówce na Lubelszczyźnie, a potem w Żułowie. W październiku 1940 zagrożony chorobą płuc wyjechał na krótko do Zakopanego, gdzie w przypadkowej łapance został aresztowany. Udało mu się uciec zanim ustalono jego tożsamość.
W czerwcu 1942 r. przyjechał do Lasek pod Warszawą i jako kapelan zakładu dla niewidomych został do zakończenia wojny. W Warszawie prowadził wykłady na tajnych uniwersytetach. W 1944 r. przystąpił do Armii Krajowej, nosił pseudonim Radwan II. W czasie powstania warszawskiego był kapelanem w szpitalu powstańczym w Laskach. W marcu 1945 r. powrócił do Włocławka, gdzie był rektorem Seminarium Duchownego, które wymagało odbudowy. Jednocześnie z powodu braku księży, wymordowanych przez Niemców sprawował funkcję proboszcza w dwóch parafiach oraz redaktorem „Ładu Bożego” i „Ateneum Kapłańskiego”.
Biskup Lubelski
Biskupem został mianowany 4 marca 1946 r. Wspominał, że nominacją był „mocno przestraszony”. Sakrę biskupią przyjął 12 maja 1946 r. na Jasnej Górze, a ingres do katedry w Lublinie odbył 26 maja. Porządkował zniszczoną przez okupację diecezję, wizytował parafie, wygłaszał liczne kazania, szczególnie w dzielnicach robotniczych Lublina, prowadził rekolekcje, organizował kursy katechetyczne, wykładał na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i opiekował się nim jako wielki Kanclerz.
22 października 1948 r. niespodziewanie zmarł kard. August Hlond. Przed śmiercią jako swego następcę wskazał bp Stefana Wyszyńskiego. Pius XII decyzję o nominacji podjął już 12 listopada, a 16 listopada podpisał bullę, w której powoływał Wyszyńskiego na arcybiskupa gnieźnieńskiego i warszawskiego, prymasa Polski.
Prymas Polski
Ingres do katedry w Gnieźnie nowy prymas odbył 2 lutego, a 6 lutego 1949 r. do prokatedry w Warszawie (katedra św. Jana leżała jeszcze w gruzach). W liście, jaki z okazji ingresu ogłosił do wiernych obu archidiecezji pisał: „Nie jestem ci ja ani politykiem, ani dyplomatą, nie jestem działaczem ani reformatorem. Jestem natomiast ojcem waszym duchowym, pasterzem i biskupem dusz waszych, jestem apostołem Jezusa Chrystusa”.
Komuniści po sfałszowaniu wyborów w styczniu 1947 r. i wyeliminowaniu opozycji politycznej jak i antykomunistycznego podziemia, rozpoczęli intensywną walkę z Kościołem. We wrześniu 1953 r. wobec próby przejęcia przez komunistów kontroli nad nominacjami w Kościele, a więc ubezwłasnowolnienia biskupów, prymas Wyszyński (od stycznia kardynał) wypowiedział kategoryczne: „Non possumus!” – świadomie narażając się na uwięzienie. W maju 1953 roku prymas w imieniu Episkopatu napisał do Bolesława Bieruta memoriał, kończący się słowami: „gdyby postawiono nas wobec alternatywy: albo poddanie jurysdykcji kościelnej jako narzędzia władzy świeckiej, albo osobista ofiara, wahać się nie będziemy. Pójdziemy za głosem apostolskiego naszego powołania i kapłańskiego sumienia, idąc z wewnętrznym pokojem i świadomością, że do prześladowania nie daliśmy powodu, że cierpienie staje się naszym udziałem nie za co innego, lecz tylko za sprawę Chrystusa i Chrystusowego Kościoła. Rzeczy Bożych na ołtarzach Cezara składać nam nie wolno. Non possumus”.
Trzy miesiące później, 25 września 1953 r. prymas Wyszyński został aresztowany. Bez aktu oskarżenia, procesu i wyroku był więziony przez trzy lata – do 28 października 1956 r. Do jesieni 1956 r. przebywał w kolejnych miejscach odosobnienia: Rywałdzie Królewskim (do 12 października 1953 r.), Stoczku Warmińskim (do 6 października 1954 r.), Prudniku Śląskim (do 26 października 1955 r.) oraz Komańczy (do 28 października 1956 r.).
Wielka Nowenna
Podczas pobytu prymasa w Komańczy powstał tekst Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego, pomyślanych jako odnowienie ślubów lwowskich Jana Kazimierza z czasów Potopu szwedzkiego. Ponieważ kardynał Wyszyński wciąż był więziony, tekst ślubów odczytał bp Michał Klepacz 26 sierpnia 1956 r., w obecności blisko miliona pielgrzymów, przybyłych na Jasną Górę.
Po odzyskaniu wolności 28 października 1956 r. prymas, w latach 1957 – 1966 prowadził Wielką Nowennę, która miała przygotować naród na obchody Tysiąclecia Chrztu Polski. Były one szeroko zakrojonymi projektami pedagogiki społecznej, moralnej przemiany narodu, przy okazji wymierzonymi w system komunistyczny jako źródło społecznej degeneracji moralnej. Z jego inicjatywy rozpoczęło się Nawiedzenie, czyli wędrówka Matki Bożej w kopii Obrazu Jasnogórskiego po wszystkich polskich parafiach. Nowenna zakończyła się 3 maja 1966 r. Aktem Oddania Narodu Matce Bożej za wolność Kościoła w Polsce i na świecie. Te wielkie projekty duszpasterskie kard. Wyszyńskiego – realizowane w państwie komunistycznym – robiły w Kościele powszechnym gigantyczne wrażenie. Większość hierarchii patrzyła na to ze zdumieniem i podziwem. Zyskał na tym Kościół w Polsce, stając się w tym czasie istotnym punktem odniesienia dla Kościoła powszechnego.
Udział w Soborze Watykańskim II
W latach 1962-1965 kard. Wyszyński brał czynny udział w pracach Soboru Watykańskiego II, najpierw w jego przygotowaniu, a potem w obradach wszystkich czterech Sesji.
W 1972 dzięki jego długoletnim staraniom Stolica Apostolska ostatecznie potwierdziła polskie diecezje na ziemiach zachodnich i północnych oraz uznała granice zachodnie PRL. Kard. Wyszyński był „łącznikiem ze Stolicą Apostolską dla księży pracujących za wschodnią granicą Polski”. Notatki Prymasa ujawniają, że w 1957 r. otrzymał od papieża Piusa XII szczególne uprawnienia „facultates specialissime” dotyczące katolików obrządku łacińskiego żyjących na terenie Związku Sowieckiego. Uprawnienia nadzwyczajne nadane „pisemnie albo ustnie” (aut scripto aut ore tributae) były Prymasowi Polski przedłużane przez kolejnych papieży. W październiku 1978 r. przed audiencją u Jana Pawła II zapisuje, że poprosi go o konfirmację uprawnień z 1957 r., gdyż jego zdaniem „są one jeszcze potrzebne”. 26 października 1978 r. zostały mu one przyznane.
Dokonywał tajnych święceń duchownym potajemnie działającym w ZSRR. 30 czerwca 1967 roku udzielił sakry biskupiej ks. Janowi Cieńskiemu, w prywatnej kaplicy prymasów Polski w Gnieźnie. Tajnie wyświęcony biskup miał uprawnienia sufragana (biskupa pomocniczego) archidiecezji lwowskiej. Kolejną ważną postacią z sowieckiej Ukrainy, która miała kontakt z kard. Wyszyńskim był prof. Henryk Mosing. 20 września 1961 r. w Warszawie otrzymał z rąk kard. Wyszyńskiego święcenia diakonatu, natomiast w nocy 21 października 1961 r. święcenia kapłańskie. Odbyło się to w ścisłej tajemnicy w klasztorze ss. Służebniczek Krzyża w Laskach pod Warszawą. Ks. Mosing przez wiele lat działał jako ksiądz, nielegalnie, docierając do najdalszych zakątków Związku Sowieckiego. Prymas Wyszyński wyświęcił także szereg innych kapłanów pracujących w ZSRR, ale ich liczby dokładnie nie znamy.
Ważną częścią posługi Prymasa na Wschodzie było zbieranie informacji o sytuacji Kościoła na tych terenach i przekazywanie ich do Watykanu. Informatorami Wyszyńskiego byli zarówno duchowni, jak i ludzie świeccy. Jednym z ważnych rozmówców Ks. Prymasa był ks. Władysław Bukowiński, łagiernik i kapłan pracujący w Kazachstanie który od 1965 r. miał możliwość odwiedzania rodziny w Polsce.
Obchody Millennium
Prymas przewodniczył wszystkim uroczystościom milenijnym 1966 r., przemierzając wraz z całym Episkopatem „Szlak Tysiąclecia” w wielkim dziękczynieniu Narodu i Kościoła. Na wszystkich stacjach milenijnych głosił słowo Boże. Prześladowanie Kościoła jednak nie ustawało. Władze przypuściły niezwykle ostry atak na osobę Kardynała Prymasa. Nie zgodziły się na przyjazd Ojca Świętego Pawła VI na Jasną Górę.
Punktem kulminacyjnym uroczystości milenijnych było święto Królowej Polski, 3 maja 1966 r. W tym dniu Prymas wraz z całym Episkopatem, wobec kilkuset tysięcznej rzeszy wiernych zebranych u stóp Jasnej Góry, dokonał wiekopomnego Aktu całkowitego Oddania Polski w niewolę Matce Chrystusowej za wolność Kościoła w Ojczyźnie i w świecie. Z punktu widzenia politycznego sukcesem Prymasa było przede wszystkim zachowanie samodzielności i autonomii Kościoła katolickiego od państwa komunistycznego – dzięki czemu udało się obronić resztki samodzielności społecznej Polaków.
5 września 1971 r. wypełniając milenijne zobowiązania Narodu, w poczuciu współodpowiedzialności za cały Kościół, Prymas Wyszyński dokonał wraz ze wszystkimi biskupami polskimi na Jasnej Górze Aktu oddania Maryi, Matce Kościoła całej rodziny ludzkiej.
26 sierpnia 1978 r. brał udział w konklawe, które wybrało papieża Jana Pawła I, a 16 października 1978 w konklawe, które wybrało kardynała Karola Wojtyłę na papieża. W dniach 2–10 czerwca 1979 przyjął Ojca świętego Jana Pawła II w Polsce, podczas jego pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny.
Obrońca praw człowieka
Podczas wydarzeń marcowych 1968 r. Prymas zdecydowanie występował w obronie podstawowych praw człowieka i Narodu. Wołał: „Nie wolno bić! Chrześcijanin nigdy na nikogo ręki nie podnosi, bo w każdym widzi godność dziecięcia Bożego. Ugodzony może wydawać się sponiewieranym. Ale bardziej poniewiera się ten, który uderza, niż ten, który jest uderzany… Najmilsi, przezwyciężajcie nienawiść miłością.”
Po wybuchu strajków w sierpniu 1980 r. na Wybrzeżu Prymas spotyka się z Gierkiem, a później 26 sierpnia wygłasza kazanie na Jasnej Górze. Prymas mówił w nim o potrzebie wolności związkowej oraz o konieczności upominania się o swobody społeczne. Zainicjował przezeń stanowisko Rady Głównej Episkopatu, która wydała 28 sierpnia oświadczenie jednoznacznie popierające postulaty strajkujących. Do Stoczni Gdańskiej wysyła Romualda Kukułowicza jako swego osobistego wysłannik Prymasa. Wobec napiętej sytuacji polityczno – społecznej prymas Wyszyński podejmował starania mające na celu łagodzenie konfliktów na linii rząd – opozycja. W latach 1980 – 1981 pełnił rolę pośrednika w negocjacjach pomiędzy władzą, a „Solidarnością”. Przede wszystkim jednak Prymas cały czas troszczył się o zachowanie w Polsce pokoju społecznego. Na ostatnim spotkaniu z kierownictwem „Solidarności” w marcu 1981 r. tonował radykalne nastroje i mówił: „Chyba ani ja ani panowie nie darowalibyśmy sobie, gdyby popłynęła krew chociaż jednego młodego chłopca”. Był przekonany, że nie mamy żadnych szans w siłowej konfrontacji z reżimem. Uważał, że w tym momencie trzeba się skoncentrować na budowie struktur i samokształceniu, po to, by być silniejszym na dalszych etapach rozwoju sytuacji.
Ostatnia droga
W marcu 1981 r. nastąpił początek śmiertelnej choroby na tle nowotworowym. 22 maja 1981r. wypowiedział ostatnie przemówienie do Rady Głównej Episkopatu. Powiedział m.in.:
„Żadnych próśb w mojej intencji nie zanoszę do Matki Najświętszej. (…) Waszą żywą wiarę zawsze podziwiałem i waszą gorliwość apostolską, której nie zawsze mogłem sprostać. Same uczucia wdzięczności. Do nikogo – najmniejszego żalu. Na nikim – najmniejszego zawodu, wszystkim pozostawiam moje serce, które nie zabiera ze sobą żadnego zastrzeżenia w stosunku do żadnego z biskupów, do kapłanów i ludu Bożego. Wszystkie nadzieje, to Matka Najświętsza. I jeżeli jaki program – to Ona.”
Prymas Polski Stefan kardynał Wyszyński zmarł 28 maja 1981 r. w Warszawie, w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Miał 80 lat, z których 57 przeżył jako kapłan. Trumna z jego ciałem spoczęła w podziemiach katedry św. Jana w Warszawie, a pogrzeb 31 maja 1981 r., z udziałem kard. Agostino Casarolego reprezentującego Ojca Świętego przebywającego w szpitalu po zamachu, stał się wielką manifestacją religijną i narodową.