6 stycznia 2019 r. w parafii Podwyższenia Św. Krzyża w Łodzi miała miejsce uroczystość odsłonięcia i poświęcenia tablicy pamiątkowej ks. Andrzeja Świątczaka w XV rocznicę jego śmierci ufundowanej przez jego wychowanków z Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej.
Według Księdza Jana Twardowskiego: wiara i nadzieja nie pozwalają płakać na pogrzebach – ale miłość czasem płacze…
I tym razem właśnie tak było. Dokładnie 15 lat temu zaczęło się od bólu w okolicy serca podczas Mszy św. w uroczystość Trzech Króli. 6 stycznia 2004 roku, w tym właśnie miejscu, w tutejszej parafii Podwyższenia św. Krzyża. Później karetka pogotowia i szpital kardiologiczny. Gdy wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze i niebezpieczeństwo minęło, 8 stycznia nad ranem, ks. Andrzej Świątczak w wieku 58 lat, z czego 34 przeżytych w kapłaństwie, odszedł niespodziewanie z tego świata. Nie pomogły zabiegi reanimacyjne zespołu najlepszych lekarzy. Bóg, określił czas życia księdza Andrzeja na tę właśnie chwilę, ten dzień, ten moment i wezwał Tego Wiernego Sługę do Siebie.
Ks. Andrzej Świątczak posługiwał w tutejszym kościele 23 lata, aż do swoich ostatnich dni. Związany był z ogromną rzeszą ludzi, dla których pełnił rolę przyjaciela, doradcy, powiernika. Kapłan był gorliwym duszpasterzem, a zwłaszcza wspaniałym rekolekcjonistą – wygłosił na terenie całej archidiecezji tysiące nauk rekolekcyjnych i misyjnych. Przez wiele lat pracował jako duszpasterz niewidomych. Dzięki swoim studiom stał się wybitnym specjalistą w dziedzinie teologii moralnej. Swoją wiedzę i doświadczenie pogłębiał podczas licznych podróży zagranicznych, szczególnie do ukochanej Francji. Był cenionym wykładowcą w kilku łódzkich uczelniach teologicznych, wygłaszał niezliczone prelekcje i konferencje. Był promotorem wielu prac magisterskich. Jako dyrektor łódzkiej filii najpierw Akademii Teologii Katolickiej, a później Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego dał się poznać jako utalentowany organizator. Dzięki jego pracy wielu księży mogło kontynuować studia specjalistyczne i zdobywać stopnie naukowe. Był członkiem Koła Teologów Moralistów w Polsce, a także przez wiele lat kapelanem łódzkiego Klubu Inteligencji Katolickiej. Przez długi czas pełnił funkcję przewodniczącego wydziału duszpasterskiego Kurii Arcybiskupiej. Jego pełna poświęcenia praca była powszechnie zauważana i doceniana. Otrzymał godność kanonika Kapituły Archidiecezjalnej i kapelana Jego Świątobliwości. Był członkiem Rady Kapłańskiej oraz Kolegium Konsultorów. Ale dla niezliczonej rzeszy przyjaciół mimo tych wszystkich godności i tytułów był skromnym, serdecznym, pełnym życzliwości i zrozumienia księdzem Andrzejem. Nic dziwnego, że jego pogrzeb stał się manifestacją, która potwierdziła zasługi i zalety jego ducha.
Bp Ireneusz Pękalski wzywając do modlitwy za zmarłego kapłana powiedział m.in.: „Niespodziewanie odszedł od nas do wieczności niezwykły duszpasterz, kapłan obdarowany przez Boga wieloma talentami, wielką wrażliwością na ludzką biedę i cierpienie, wytrawny i niestrudzony głosiciel Słowa Bożego, ceniony wychowawca i wykładowca, naturalnie dobry, (…). Ciągle w drodze, śpieszący z kapłańską, braterską i chrześcijańską pomocą”.
Ksiądz Andrzej głosił prawdę o tym, że Bóg kocha każdego człowieka. Był wspaniałym spowiednikiem i kierownikiem duchowym, wybitnym prefektem, katechetą i wykładowcą, a przede wszystkim człowiekiem Bożym, dającym siebie innym, nie zatrzymującym niczego dla siebie.
„Przeszedł przez życie, dobrze czyniąc” – takie epitafium mogłoby się znaleźć na grobie ks. Andrzeja Świątczaka – powiedział w homilii ks. Stanisław Gawroński, proboszcz parafii Opatrzności Bożej w Łodzi. Charakteryzując zmarłego kapłana podkreślił, że zawsze pochylał się nad człowiekiem cierpiącym i potrzebującym pomocy. Zwrócił także uwagę na cechę skromności Zmarłego kapłana: „W obcowaniu z ks. Andrzejem nie czuło się dystansu, że jest kapłanem, doktorem, profesorem czy prałatem. Był człowiekiem nader skromnym, chociaż odznaczał się wyjątkową kulturą, wiedzą, osobistym urokiem. Nigdy się nie wynosił (…) Zawsze przygotowany, odpowiedzialny, z ogromną radością dzielił się Słowem Bożym. Służył wszystkim swoimi zdolnościami”.
Minęło 15 lat od śmierci ks. Andrzeja, a wielu nam wciąż go brakuje. Wspominamy o nim często w rozmowach, podajemy jako przykład i dlatego niezmiernie radujemy się, że pamięć o nim zostanie jeszcze po naszej śmierci. Tablica pamiątkowa, która zostanie dziś odsłonięta będzie przypominać nam o tym niezwykłym kapłanie i stanowić dowód naszej wdzięczności i uznania jego zasług dla nas wszystkich – jego wychowanków.
Księże Andrzeju – pamiętamy i dziękujemy
Ksiądz Prałat Doktor Andrzej Świątczak,
duszpasterz i wykładowca, człowiek o wielkim sercu
1946 – 2004
Dyrektor łódzkiej filii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Miał 58 lat, z których 34 spędził w kapłaństwie. Był szanowanym i bardzo lubianym kapłanem, wielkim autorytetem moralnym i duszpasterskim. Pracował jako wikariusz parafii w Drużbicach koło Bełchatowa oraz w parafii Podwyższenia Świętego Krzyża w Łodzi, z którą był związany do ostatnich dni życia. Miał wiele zajęć i funkcji.
Ks. Andrzej Świątczak urodził się 22 sierpnia 1946 roku w Zgierzu. Święcenia kapłańskie przyjął 14 czerwca 1970 roku z rąk bpa Jana Kulika. Był m.in. wieloletnim duszpasterzem niewidomych, prefektem Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi, wykładowcą teologii moralnej na kilku uczelniach, kapelanem Klubu Inteligencji Katolickiej, a od 1988 roku dyrektorem Punktu Konsultacyjnego Akademii Teologii Katolickiej w Łodzi (obecnie filii w Łodzi Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego). 28 października 2003 roku został włączony do kolegium Kanoników Archikatedralnej Kapituły Łódzkiej.
Dla wielu ludzi był prawdziwym przyjacielem, do ich problemów podchodził z życzliwością, wspierając nie tylko radą, ale i uśmiechem. Był bardzo ceniony jako rekolekcjonista. Specjalizował się w teologii moralnej(pracę doktorską napisał na temat teologii polityki według René Coste`a). Sporo podróżował po świecie, ale najchętniej jeździł do Francji.
Módlmy się:
Boże i Ojcze Stwórco wszystkich ludzi, Ty posłałeś swego Syna, jako nauczyciela mądrości, która do Ciebie prowadzi, Ty kiedyś posyłałeś proroków, poprzez których nauczałeś ludzi, jak mają postępować. Nadal nieustannie powołujesz i posyłasz w dzisiejszych czasach zwiastunów swojego słowa, by sławili Twoje Imię i przekazywali nam prawdę. Prosimy Cię, daj im wszystkim łaskę nagrody życia wiecznego, a szczególnie księdzu prałatowi Andrzejowi Świątczakowi – naszemu duszpasterzowi i wychowawcy. Prosimy, abyś trud Jego kapłańskiego posługiwania nagrodził szczęściem życia wiecznego w niebie. Niech przykład ofiarnej pracy dla Kościoła i jego wiernych, będzie dla nas światłem na drogach naszego życia, niech będzie wezwaniem do wdzięczności za dar Jego życia i duchowego dziedzictwa, jakie wlewał w nasze serca, niech będzie przykładem jak miłować Ciebie Boga, Kościół i Ojczyznę. Przez Chrystusa Pana naszego.
Amen.
4 stycznia 2013 w 9. rocznicę śmierci ks. prałata Andrzeja Świątczaka w Maskacjusz TV wspominali:
ks. Andrzej Perzyński
bp Adam Lepa
ks. Waldemar Kulbat